-
06.05.2009
Czyli kilka (kąśliwych) uwag na temat mody podczas turnieju Masters. Turniej Masters, zaciekły pojedynek pomiędzy grupą elitarnych profesjonalistów z tendencjami do tycia (Perry, Cabrera i Campbell), zapewnił dobre samopoczucie pulchnym fanom golfa przed ekranem telewizora.
Angel Cabrera, jak się w końcu okazało zwycięzca turnieju, dobrze sobie radził z maskowaniem swojej otyłej sylwetki. Kluczem był dobór góry i spodni w tym samym kolorze – w niedzielę wystąpił w żółtej koszulce polo i złotych, plisowanych spodniach khaki. Kiedy góra i dół mają podobną tonację kolorystyczną, środkowe partie sylwetki (obfite w przypadku Cabrery) mniej rzucają się w oczy, zlewają się z resztą ciała.
Kenny Perry z kolei, grający pięknie i przyjmujący swoją przegraną ze wdziękiem, wystąpił w białej koszulce polo w poziome pasy i ciemnych spodniach, a więc w zestawie idealnie podkreślającym obwód w pasie. Poziome pasy poszerzają (w przeciwieństwie do pionowych, które wydłużają sylwetkę). Kontrastujący kolor spodni i góry sprawiają także, że uwaga patrzącego koncentruje się na środku sylwetki, skupiona w tym przypadku na widocznej nadwadze 48-letniego Perry’ego.
Oto dlaczego w Wielkanocny poranek, fani golfa nieobyci ze światem rozgrywek zadawali sobie pytanie” „Jak ten facet może w ogóle wygrywać?!”.
Tiger Woods prezentował się jak zwykle: elegancko, wpływowo ale nie wyróżniał się niczym specjalnym. Dostało się natomiast Philowi Mickelsonowi za koszulę, w której wystąpił na Masters. Po sobotnich rozgrywkach „Los Angeles Times” pisał o „brzydkiej brązowej koszuli” Mickelsona.
Kolor koszuli jako taki był zupełnie w porządku, ładny średni brąz, zestawiony z białymi spodniami i białymi butami do golfa. Kombinacja kolorów była nawet ciekawie nowatorska, w świecie zdominowanym przez granaty, czernie, czerwienie i paski. Tym, co zasługuje na krytykę w ubiorze Mickelsona jest rozmiar – zbyt mały jak na jego posturę, zwłaszcza w talii, gdzie przylegająca koszulka obciskała wydatne wałki tłuszczu. Wymyślne małe kołnierzyki z guzikami także podkreślają otyłość twarzy Phila. Lekko rozchylony kołnierz dodałby lekkości jego długiej, pełnej twarzy.
Trzydziestodziewięcioletni Mickelson to dość pulchny mężczyzna, któremu prawdopodobnie sprawia przyjemność wykonywanie zamachów w dopasowanym ubraniu. Jednakże ciemne kolory i luźniejszy strój byłyby z korzyścią dla niego.
tłum. Aleksandra Plantos
źródło: Golf Today
Author Profile:
Ewelina Murzicz This author has published 655 articles so far. More info about the author is coming soon.