Zapanuj nad wedgem

ImageW artykułach o wybiciu piłki patrzymy zwykle na moment zrzutu bomby, ale czynności prowadzące do tego zrzutu nie były dotąd poruszane. Tym razem zajmiemy się ruchem kija aż do momentu uderzenia. Ten opadający ruch wydaje się zasadniczy, odpowiednio wykonany pozwala bowiem przestać uniknąć odskoczenia główki kija przy wybiciu. Dlatego, choć z początku trzeba się pogodzić z brakiem koordynacji, to obiecuję, że uczucie to szybko ustąpi miejsca satysfakcji.

 

Ruch opadający

Na zdjęciu  nr 1 widać kij w górze. Płaski lewy nadgarstek i zgięty prawy są ułożone tak, jak trzeba. Można się poczuć jak kelner niosący tacę, chociaż przy takim ułożeniu nic by się na takiej tacy nie utrzymało. Biodra i ramiona są skręcone, a prawe ramię ułożone jest prostopadle do linii pleców. Gdybym miał poprowadzić linię prostą do piłeczki, przechodziłaby ona przez moje prawe biodro.

Chcąc silnie uderzyć piłkę musimy usunąć owo biodro z drogi. To jest przyczyna większości nieprzemyślanych ruchów. Nasz umysł jest sprytny, zatem mając do wyboru dwie metody uderzenia piłki, nasze ręce i biodra po prostu odkręcają się do pozycji wyjściowej. Wtedy jesteśmy ugotowani.

Jest i inny, mniej uczęszczany szlak prowadzący do piłeczki. Trzeba opuścić prawe ramię i pchnąć prawe biodro kilka centymetrów, równolegle do przewidywanego toru lotu piłki. To wszystko trwa ułamki sekund, jak pokazują zdjęcie 2. Wypchnij prawe biodro i przesuń je, a będziesz mieć czystą drogę do piłeczki.

Duża siła zamachu wytwarzana przez nasze ramiona poruszające się po łuku (trzeba pamiętać, że łuk ten jest przenośnikiem siły z ramion na kij) ściąga główkę kija w dół przy uderzeniu aż do wyprostu ramion, co widać na zdjęciu 3.

Przez cały proces uderzenia nie ma potrzeby używać czegokolwiek innego niż tzw. Flying Wedge. To po prostu najpotężniejsze ułożenie jakie możemy zastosować wobec piłeczki!

Prawe ramię jest już solidnie wyciągnięte i przechodzi nad lewe. Można dostrzec, że tył lewego nadgarstka skierowany jest w stronę pola golfowego. To zupełnie inne ułożenie niż przy zgiętym lewym nadgarstku, kiedy lico kija skierowane jest w dół ponad waszym lewym barkiem. Na koniec prawe ramię przyjmuje zrelaksowaną pozycję końcową i pozostaje obserwować lot piłki.

Jak nauczyć się Flying Wedge’a                                                                                                                   

Naucz się robić ten drobny ruch kiedy przeglądasz się w lustrze. Rób to powoli, żeby zarazem czuć i widzieć co się dzieje. Potem wykonuj to ćwiczenie trzymając w rękach stare latarki. Następnie przerzuć się na rakiety do badmintona, dzięki którym zobaczysz, co się będzie działo z licem kija w czasie wymachu. Zgięty prawy nadgarstek i płaski lewy mogą pozostać w niezmienionej pozycji, o ile będziesz pamiętać o odwróceniu lewego nadgarstka zaraz po uderzeniu


Biodra nie blokują uderzenia, pozwalając, żeby prawe przedramię powróciło do strefy uderzenia. Proszę zwrócić uwagę, że jak  dotąd nie wspomniałem nic o celowaniu w piłkę lub samym uderzeniu. Chcemy, by piłka leżała na linii strzału i tak właśnie się dzieje. Możemy celować w tylną część piłki ale prowadzimy kij cały czas dookoła, tak by uniknąć uderzenia, które zakłóciłoby zamach, powodując Zmianę Kierunku i Rezygnację. Obie te rzeczy są grzechami głównymi.

Podczas całego zamachu Flying Wedge pozostał nienaruszony, aż do samego końca.

To najlepszy sposób na uniknięcie okropnego odskakiwania główki kija, tak dobrze znanego zawodowym graczom.

Wielu z was będzie oszołomionych tym, jak daleko potrafią posłać piłkę przy krótkim zamachu, kiedy tylko nauczą się Flying Wedge’a. Kiedy zwiększycie zamach, utrzymując klin z rąk, energia kumuluje się w większej liczbie miejsc, takich jak wygięty nadgarstek czy mocniej zgięty lewy łokieć. Lewa ręka będzie się przesuwać  jak na zawiasach, a klin pozwoli znacząco zwiększyć moc uderzenia.

Energia, pochodząca ze dobrego planowania i zrozumienia prostej geometrii zamachu może dodać animuszu. Naucz się stosować metodę flying wedge gdzie się da, od puttów przez chipy, pitche,czy punche aż do pełnego uderzenia a wtedy twoja gra nie będzie już przypominać ciągłego poszukiwania piłeczek w krzakach, zaś lot piłki przestanie być dla ciebie zagadką.

 

 

 

tłum. Marcin Stelmach

źródło: iseekgolf.com

Author Profile: Ewelina Murzicz

This author has published 655 articles so far. More info about the author is coming soon.
Laureat
Golf Fee Card
Logowanie