|
|
Torrey Pines - krajobraz niemal księżycowy
Niespełna miesiąc dzieli nas od jednego z najważniejszych eventów w świecie golfa – U.S. Open. Gospodarz jednego z czterech głównych turniejów golfowych świata – Torrey Pines zmaga się jednak z pewnym problemem. Dodajmy - zjawiskiem dość niecodziennym w dystyngowanym sporcie. Po minionym weekendzie siły ochrony zostały wzmocnione. Powód – już drugi akt wandalizmu w ciągu jednego miesiąca. Greenkeeperzy pracujący w sobotę stali się oto świadkami małego paradoksu. Odkryli znamiona plebejskie na polu golfowym. Na jednym z najbardziej malowniczo położonych dołków znaleziono kilka połamanych urządzeń nawadniających. Jak już wspominaliśmy, nie był to pierwszy akt wandalizmu. Niespełna miesiąc wcześniej w tym samym miejscu na greenie dokonano innego odkrycia.... ekskrementów. Bynajmniej nie należały one do przelatujących ptaszyn. Manager pola, Mark Woodward, zapewnia, że uszkodzenia i „niespodzianki” likwidowane są natychmiast. Niemniej kolejny naganny akt skłonił władze pola do ogrodzenia greenu oraz, być może, zainstalowania świateł. Marek Idzi foto - www.expandingknowledge.com
|
|