-
02.10.2009
To zdarza się wszystkim graczom. Ich zamachy są rutynowe, chociaż gra solidna. Wtedy, nagle golfowy świat się zawala. Szczególnie, wtedy gdy gracz przygotowuje się do następnego strzału. Ale ekspert GolfersMD, dr Morris Pickens, twierdzi, że rzeczywistość nie musi wcale tak wyglądać. „Wszyscy wiemy, że nie da się grać idealnie i wszystkim zdarzają się złe strzały”, mówi psycholog sportowy, który pracował z mistrzem Zach’em Johnsone’em podczas PGA Tour. „Dostrzeganie, że bywają nienajlepsze strzały, jest najlepszym sposobem na radzenie sobie z nimi. Podejdź do nich z humorem i dystansem.”
Rozważ też shank, najbardziej podstępne uderzenie w golfie. „Jeśli raz uderzysz na polu treningowym, odsuń się na moment, szybko obróć w żart to, co właśnie zrobiłeś, i następnie spróbuj raz jeszcze”, tłumaczy Pickens. „Jeśli uderzysz dwa razy z rzędu, to może być dobry sposób na zatrzymanie się. Idź napij się wody albo porozmawiaj ze znajomym. Zrób coś innego.”
Jeśli musisz zostać na polu golfowym, Pickens sugeruje inne podejście: „Oczywiście kontynuuj grę, ale dokonaj zmian, powiedzmy, w rodzaju strzału poprzez zmienienie lotu piłki.”
„Shank tak naprawdę nie stwarza problemów”, dodaje. „Raczej twoja reakcja je generuje. Musisz więc zapanować nad reakcją.”
„Pamiętam Payne’a Stewart’a podczas PGA Tour, on po prostu żartował ze swoim caddie, kiedy przestawał grać”, podsumowuje Pickens. „Mówił coś w rodzaju: – Nie mogę sobie przypomnieć, kiedy zrobiłem coś takiego ostatni raz – a potem odchodził. Dokładnie w ten sposób wszyscy powinniśmy sobie radzić z podobnymi rzeczami – mówiąc, że to nic wielkiego.”
tłum.: Agata Socińska
źródło: GolfDigest
Author Profile:
Ewelina Murzicz This author has published 655 articles so far. More info about the author is coming soon.
