McIlroy gotowy na turniej Honda Classic

Image

McIlroy wydaje się dziwnie niewzruszony swoim napiętym harmonogramem przed turniejem w Palm Beach Gardens na Florydzie.

W tym tygodniu turniej Honda Classic. W następnym Doral. Krótka podróż do domu i powrót do Stanów Zjednoczonych na Augusta National, a może nawet jakąś treningową rundkę z Tigerem Woodsem.

Dla każdego profesjonalnego golfisty byłby to efektowny plan zajęć, lecz, o dziwo, dla dziewiętnastolatka z Irlandii Północnej to nic takiego.

- Po prostu wychodzę i gram w golfa, mówię o tym, co robiłem, a wszystko inne układa się samo – powiedział McIlroy.

Gdy tak mówi, wszystko to wydaje się takie proste.

Najbliższym ważnym wydarzeniem w świecie golfa jest turniej Hondy na PGA National, gdzie będzie można podziwiać takie gwiazdy jak Sergio Garcia, Camilo Villegas oraz zeszłoroczny zwycięzca, Ernie Els. Jednak oczy wielu będą zwrócone na nastolatka, który jest już szesnasty w światowych rankingach, i który w zeszłotygodniowym Match Play przegrał w ćwierćfinałach jednym i dwoma dołkami z późniejszym zwycięzcą, Geoffem Ogilvy.

McIlroy zwyciężył już w Dubaju, a dzięki wygranej w tym tygodniu lub w Doral, mógłby zostać najmłodszym zwycięzcą w PGA Tour.

- On jest taki, jak ja 10 lat temu - powiedział Garcia.

Jak prawie zawsze w południowej Florydzie, wieje wiatr. Greeny są nawet odrobinę szybsze niż w zeszłym roku i wielu ludzi jest przekonanych, że jeśli ktoś wyrówna wynik Elsa sprzed roku – 274 (-6) – to będzie on tym, który odejdzie w niedzielę z główną nagrodą wynoszącą 1 008 tys. dolarów.

McIlroy twierdzi, że nie może się doczekać trudnego wyzwania rzuconego graczom na tym polu przez Jacka Nicklausa.

- Myślę, że jak zwykle, wiatr i kilka ostatnich dołków sprawią, że końcówka będzie dosyć interesująca - powiedział McIlroy. – To będzie dobry tydzień i już nie mogę się go doczekać.

Zazwyczaj podczas sezonu znajdzie się jakiś młody zawodnik, który musi zmierzyć się z wysokimi oczekiwaniami i, co oczywiste, nie zawsze potrafi im sprostać.

McIlroy jednak już cieszy się sporym szacunkiem.

- To definitywnie jedna z przyszłych supergwiazd - twierdzi Robert Allenby, mieszkający nieopodal PGA National. – Ma wielki talent. ... Myślę, że spisze się fantastycznie w nadchodzącym turnieju. Patrząc na to, jak grał, na pewno jest jednym z faworytów.

To prawda, chociaż trudno jest przypisać odpowiednią wartość zawodnikom w turnieju, w którym brakuje Tigera Woodsa. Na PGA National wystarczy kilka nieudanych uderzeń i każdy może bardzo szybko wypaść z czołówki.

Powoli i spokojnie, to najlepszy sposób na wygranie w turnieju Hondy, czego w zeszłym roku dowiódł Els, a rok wcześniej Mark Wilson, który teraz zagra na fali zeszłotygodniowej wygranej w Meksyku.

- „Jedno uderzenie na raz” to motto, które przekazała mi mama, kiedy zaczynałem grać w golfa i które teraz, co tydzień staram się realizować podczas gry – powiedział Wilson. – Na polu takim jak to, gdzie zagranie na par jest dobrym osiągnięciem, po prostu musisz się tego trzymać.

Pole PGA National jest długie, ma par 70, a  jego urokiem jest “Pułapka Niedźwiedzia” (“Bear's Trap”), czyli obszar z dołkami 15, 16 i 17, mający na początku i końcu par 3 i będący ukłonem w stronę Nicklausa (nazywanego Golden Bear – przyp. tłum.). Są tam trudne, krótkie dołki, oraz takie, które mają par 4, ale dotrzeć do nich można tylko przy silnym wietrze uderzając długim ironem. Również pudło po niewłaściwej stronie wielu greenów kończy marzenia o grze na par.

Brzmi to brutalnie, ale zawodnicy uwielbiają tę próbę.

- Pole wygląda na doskonale przygotowane i nie mogę się doczekać kiedy na nim zagram – powiedział Garcia, który jest obecnie numerem 2 na świecie i w tym tygodniu może jeszcze zmniejszyć stratę do Woodsa. – Oczywiście, to trudne pole. Wiemy o tym i trzeba będzie być bardzo cierpliwym przez cały przyszły tydzień.

Nie każdy dziewiętnastolatek ma taką cierpliwość.

Niemniej jednak, radzenie sobie z takimi sytuacjami to nic nowego dla McIlroya. Tak naprawdę przyciągać uwagę zaczął dwa lata temu, rozgrywając rewelacyjną pierwszą rundę na Carnoustie, ale teraz, kiedy skupia na sobie całą uwagę, też nie wydaje się być speszony.

Woods jako dziecko wpatrzony był w Nicklausa i, jak wiadomo, na ścianie w swoim pokoju miał przyklejoną listę jego osiągnięć. Na ścianie McIlroya wisiała lista wyników Woodsa z turnieju Masters w 1997.

- Każdy nowy młody zawodnik będzie porównywany z Tigerem dlatego, że on był najlepszy w ciągu ostatnich 10 czy 15 lat, a do czasu, kiedy zakończy karierę może być najlepszym golfistą wszechczasów – powiedział McIlroy. – Nie martwi mnie to. Trzeba mieć kogoś, z kim można się porównywać. ... I będę bardzo szczęśliwy, jeśli uda mi się zbliżyć do jego poziomu.

 

tłum. Robert Niemiec

źródło: http://www.golf.com/golf/tours_news/article/0,28136,1883201,00.html

Author Profile: Ewelina Murzicz

This author has published 655 articles so far. More info about the author is coming soon.
Laureat
Golf Fee Card
Logowanie