Obsesja na punkcie Woodsa i Mickelsona

ImageCi dwaj zawodnicy nie byli zwycięzcami, a i tak przykuli naszą uwagę i wzbudzili wielki aplauz na Augusta National.


„To był świetny pojedynek” powiedział śmiejąc się na antenie CBS Nick Faldo. Mówił to w imieniu nas wszystkich „To było świetne show,”

Mickelson zaatakował przy 9 dołku, wyrównując rekord sześciu uderzeń poniżej 30, osiągając rezultat dziesięciu uderzeń poniżej w czasie trwania turnieju. Jednak urok Phila, przynajmniej w dużej mierze polegał zawsze na jego nieprzewidywalności. Ma to zarówno swoje złe jak i dobre strony.

Kiedy uderzył żelazną dziewiątką w Rae’s Creek na par (-3) przy dwunastym dołku, wywołał tym komentarz Geoffa Ogilvy na temat heroicznych wyczynów Tigera Woodsa w Bay Hill w tym roku. „Wszyscy są pod wielkim wrażeniem ale nikt nie jest zaskoczony” Mickelson stawił opór mając birdie na 13 dołku ale nie trafił putta z sześciu stóp na 15 dołku (eagle) i na 17 dołku (birdie). Ostatecznie nie było już więcej dołków.

Zakończył 18 dołek jednym uderzeniem poniżej para, uzyskując wynik 67 i kończąc z dziewięcioma uderzeniami poniżej.

„Gra zaczęła się układać” powiedział Mickelson. „Początek nie był zbyt obiecujący. Wiem że na początku byłem wściekły.”

Woods postarał się także żeby pojedynek był emocjonujący. Przy drugim dołku uderzył birdie na par (-5), wykonał kilka ciężkich uderzeń na par po ziemi i zakończył dołek dwoma uderzeniami poniżej par (-5), aby uzyskać rezultat poniżej siedmiu. Birdie na 13, 15 i 16 dołku dało mu prowadzenie nad Kennym Perry ale to nie wystarczyło. Woods wydawał się być nieobecny podczas rozgrywki. Albo pudłował przy rozpoczęciu gry na dołku albo nie był w stanie posłać swoich uderzeń na green. Zaprezentował chytre krótkie zagrania z okolic greenu i więcej długich uderzeń po grenie niż birdie na grenie. Bogey na 17 dołku, pierwszy tego dnia, przypieczętował jego los.

„Uderzałem już dzisiaj źle podczas rozgrzewki” powiedział Woods. „Po moich uderzeniach piłka skręcała na lewo lub na prawo od dołka.” Uderzyłem ja na obszarze do trenowania a potem na pierwszym dołku prawie uderzyłem ją na ósmy tor gry. Było to jedno z moich najgorszych rozpoczęć gry na dołku. Walczyłem cały dzień z moim zamachem i prawie udało mi się wygrać zamachem dzisiejszy turniej.

Sądząc po scenerii jaką stworzyli zawodnicy i ich pomocnicy którzy przybyli na pierwszą rundę, można by sądzić że jest rok 1997. Woods ubrany w całości na czerwono, z daszkiem wielkości abażuru, czerwonej koszulce i w pozie z reklamy Nike swoosh.

„Cześć Fluff” powiedziała do Mika Cowan, byłego bag mana Tigera, którego wąsy przypominające słodki przysmak dla dzieci doskonale pasowały do jego białego nakrycia. „Powodzenia dzisiaj.”

„Cześć Woods” odpowiedział Cowan wycierając ręcznikiem grip Jima Furyka.
Szła dalej, zatrzymując się pod wielkim dębem, spoufalając się z Philem Knight, także ubranym od stóp do głów na czerwono. Wszyscy byli podekscytowani wyborem par o 13:35, które zapowiadały się emocjonująco, a okazały się jeszcze lepsze niż sądzono.

Jednak nie był to rok 1997 w którym Woods wygrał turniej Masters dwunastoma uderzeniami. Nie był to nawet rok 2006, w którym Woods pomógł Michelsonowi zdobyć drugą w jego karierze zieloną marynarkę. Jednak wtedy wydawało się że w najbliższej przyszłości dwóch najlepszych zawodników na świecie, będzie na zmiane wygrywać turniej Masters.

W tą niedziele podczas turnieju Masters, Tiger i Phil rozpoczęli dzień z czterema uderzeniami poniżej. Z siedmioma za potrzebowali cudu, który wydawał się nierealny nawet przed tym jak przy rozpoczęciu gry na dołku, obydwaj posłali piłki w drzewa po przeciwnych stronach pierwszego toru.

CBS zachwycało się tym że dwóch najlepszych zawodników na świecie gra w jednej parze ponieważ jesteśmy nimi nadal  zafascynowani. Nawet teraz z ich pojedynkami rozgrywanymi w innych miejscach niż dwanaście lub nawet trzy lata temu, jesteśmy zafascynowani z innych powodów.

Woods zawsze był w centrum zainteresowania z powodu jego krótkich gier. Jest także inny powód dlaczego nie możemy oderwać od niego uwagi. Chcemy się przekonać jak długo uda mu się pozostać na topie. Często wydaje się że wygrywa turnieje jednym zamachem, kończąc dołek jednym uderzeniem lub dwoma w blasku zachodzącego słońca. Jego wyczucie chwili jest hipnotyzujące, ale bez Seana O’Hair grającego jak z wyrokiem śmierci w Bay Hill dwa tygodnie temu, Woods nie miał by nawet okazji grać jak bohater. Cała ta sytuacja aż prosi się o kilka pytań:

Czy Woods wrócił w dobrej formie na pole golfowe? Czy pole golfowe dorównuje poziomowi Woodsa? Czy nie miał wystarczająco dużo czasu poprzedniego lata, grając          w pełni sił po poważnej operacji kolana? Kiedy jego notowania są nadal wysoko, rozpoczął grę w Augusta w tym tygodniu, mając podwójny boogie na pierwszym dołku po tym jak przestrzelił w sobotę. W niedziele wykonał takie samo uderzenie.

„Tiger ma złą passe w tym tygodniu” mówi jeden ze stu najlepszych nauczycieli GOLF Magazine. „Nie uderza już z piłki tak dobrze jak w czwartek.”

Woods ostatnio tak nierówno uderzał z tee, a pomimo tego tak często odnosił zwycięstwa że Peter Jackobsen nazwał go ostatnio „zmartwychwstaniem Steava Ballesteros.”

Nie możesz się oprzeć wrażeniu, pomimo że wszyscy zastanawiamy się od lat: Jak długo Woods będzie wygrywał w ten sposób? Czy putty przestaną wreszcie wpadać? Czy ktoś młodszy sprzeciwi się wreszcie jego dominacji?

Jego osiągnięcia są niewytłumaczalne ponieważ patrząc na jego statystyki nie można pojąć w jaki sposób Woods nadal wygrywa. Rozegrał tylko osiem porównywalnych rund w turnieju Masters- dokładność podczas pojedynku się nie liczy. Statystycznie mówiąc, trafiał tylko 60.71% toru gry (sto trzeci na Tour) i 61.11% na grenie (160 miejsce ex eqo). Zajmował 56 miejsce w uderzeniach po ziemi na grenie. Jak wygrał turniej Masters z wynikiem poniżej dziesięciu? W jaki sposób jest nadal w stanie pobić rekord osiemnastu zwycięstw Jacka Nicklaus? Woods z wynikiem czternastu zwycięstw może to zrobić kilka lat wcześniej niż przewidywaliśmy.

Tu pojawia się kolejna drażniąca kwestia. Przypisując Woodsowi nietolerancje wobec przeciętności i jego bezlitosną etykę pracy: Czy poprawi swój zamach pod okiem trenera Hanka Haney i zacznie od nowa? Niejednokrotnie z powodzeniem zmieniał zupełnie swoją postawę. Jeśli znajdzie lekarstwo na swoją niecelność jest w stanie zmienić swoje położenie.

Niektórzy mogli by powiedzieć że wystarczy spojrzeć na rekord. Człowiek ten wygrał sześć ważnych turniejów od 2005 roku co nie może być powodem do zwolnienia trenera. Ale dla Woodsa nie ma to żadnego znaczenia. Wgrał także wiele turniejów trenując u Bucha Harmonia  i to piętnastoma uderzeniami.

Czy Woods będzie potrafił odnaleźć swój zamach jeśli teraz zwolni tępo?

„Było by to prawdopodobnie jeszcze większe zaskoczenie gdyby to zrobił” powiedział Riggs. „Jeśli cos dzieje się szybko wkrótce będzie dziać się wolno.”

 Więc na pewno się zastanawiacie, co dalej zrobi Tiger.

To pytanie jest zazwyczaj zarezerwowane dla Mickelsona, drugiej połowy tego dokuczliwego równania. Zwyciężył już dwa turnieje w 2009 roku. W niedziele przy dziewiątym dołku zachwcił cały tłum sprawiając piorunujące wrażenie.

Ale jeśli chodzi o Mickelsona , który posyłał swoje uderzenia obok Tigera cały dzień, jest zawsze jakieś „Tak ale…” Jak mówi jego nauczyciel Riggs „Phil jest po prostu dziwnym facetem. Lubi współzawodnictwo, świetnie prowadzi grę, ale zawsze popełnia błędy.” Są to duże błędy. W niedziele byliśmy świadkami dramatu po którym nie mógł dojść do siebie. Przez chwile myśleliśmy ze był to straszny pull-hook na par -4 przy dziewiątym dołku.

Ale Mickelson uderzył niskiego screamera przez wąską lukę, a piłka stoczyła się do bunkra po lewej stronie. Wydostał się z bunkra i uderzył chytrze w dół zbocza. W ten sposób wyrównał rekord turnieju Masters.

Ale nie mogło to trwać wiecznie. Nawet będąc w życiowej formie i z bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem wszechczasów, Mickelson zawsze utrzymywał że granie z Tigerem pomaga mu się skoncentrować. Niestały Phill wydawał się być skazany na zrobienie czegoś zwariowanego. W niedziele był to 9-iron na dwunastym dołku, który zapoczątkował serię zwycięstw Mickelsona w drodze po jego pierwszą zieloną marynarkę w 2004 roku. Wywiązała się dyskusja między Mickelsonem i jego caddie Jimem (Bones) Mackay o tym jak mocno uderzyć 9-iron i w pewnym momencie Mickelson powiedział „Już wiem.” Ale wydawało się że uderzył za mocno i zakończyło się to niepowodzeniem.

„Nie przyłożyłem się, po prostu zrezygnowałem” przyznał Mickelson „a piłka skręciła w prawo.”

Jednak Phill pokazał w końcu troche magii. Po uderzeniu birdie na par -5 przy 13 dołku, przy drugim uderzeniu posłał piłkę na ponad 170 metrów, aby później uderzyć ponad metrowy eagle putt przy 15 dołku. Ale ułożona gra którą kontrolował przestała się układać, po jego uderzeniu eagle putt skręcił w lewo. Później wykonał birdie aby wrócić z dziesięcioma poniżej.

Wykonując bogey na osiemnastym dołku, dało mu dziewięć uderzeń poniżej, o jedno uderzenie lepiej niż Tiger (i niech wam się nie wydaje że Phill o tym nie wie).

Wielkie tłumy na polu golfowym mają to po co przyszły, mimo wszystko pojedynek. Jak Tiger i Phil, rozpalone do białości talenty zareagują na porażkę? Czy potraktują niedziele jako oskarżenie ich gry, czy będzie to dla nich znak że są na właściwej drodze?

„To jest bardzo wymagające pole golfowe” powiedział Riggs „i jeśli nie grasz w pełni swoich możliwości, będzie dla ciebie męczarnią zakończenie go. To nie jest Stell Houston Open albo Bay Hill. Jest naprawdę trudny do rozegrania. Greg Norman nigdy go nie wygrał, a był numerem jeden na świecie. Wszyscy jesteśmy rozpieszczeni myśląc że będą go rozgrywać co roku.”

Najwyraźniej jednak oni nie. Wiemy o tym. Nie ważcie się nawet odwracać oczu kiedy będą próbować.

 

tłum. Dominik Łubowski

źródło: golfworld.pl

 

 

Author Profile: Ewelina Murzicz

This author has published 655 articles so far. More info about the author is coming soon.
Laureat
Golf Fee Card
Logowanie