-
14.07.2008
Na 200 hektarach w Komorowie deweloper chce zbudować osiedle z największym w rejonie Warszawy polem golfowym.
Firma JMB Development Ltd. chce zainwestować w ten interes pół miliarda złotych. Deweloper budował dotąd osiedla mieszkaniowe m.in. w Falentach, Toruniu, Rumi.
Na terenie zielonym, dziś zupełnie niezabudowanym, między ul. Armii Krajowej a Mazurską, przeciętym al. Kasztanową, miałoby powstać gigantyczne – 18-dołkowe pole golfowe, korty tenisowe, park, centrum rekreacyjno-usługowe i osiedla mieszkaniowe.
Pole golfowe zajęłoby 77 ha. Byłoby największe w okolicy Warszawy. Mniejsze są w Rajszewie i Modlinie, budowę kolejnego ogłosił niedawno Jan Wejchert, właściciel spółki ITI. Powstaje między Konstancinem a Górą Kalwarią, w miejscowości Brześce.
Na polu w Komorowie powstałoby także ok. 30 luksusowych rezydencji, rozstrzelonych tak, by stanowiły atrakcyjny punkt widokowy dla graczy. Gęstsza zabudowa mieszkaniowa miałaby powstać po drugiej stronie al. Kasztanowej.
– Ale na pewno nie byłoby to blokowisko, którego obawiają się okoliczni mieszkańcy. Tylko jednorodzinna niska zabudowa dostosowana do obecnego charakteru Komorowa jako miasta ogrodu. Osiedle miałoby rodzinny charakter – przekonuje Piotr Małecki z firmy Viewpoint, reprezentującej inwestora.
W środku al. Kasztanowej zlokalizowane byłoby centrum usługowe (inwestor chce je zagospodarować wspólnie z gminą). Ponad 20 hektarów od strony ul. Armii Krajowej pozostałoby ogólnodostępnym parkiem.
Całość miałaby być gotowa najwcześniej za dziesięć lat. Na razie firma opracowała projekt inwestycji i stara się o wykup całości gruntu.
– W większości należy on do SGGW. Na razie jest podpisana umowa wstępna. Najprawdopodobniej jesienią zostanie podpisany akt notarialny. Inwestor ma też skupione wszystkie roszczenia od różnych prywatnych właścicieli tego gruntu – mówi Piotr Małecki.
Studium na przeszkodzie
Jednak brak własności ziemi nie jest główną przeszkodą w realizacji tej gigantycznej inwestycji. Dziś inwestor i tak nie mógłby tam nic zbudować. Obowiązujące studium zagospodarowania przestrzennego przewiduje bowiem na tym obszarze tylko tereny rolne i zieleń.
Opracowywana jest natomiast nowa wersja studium. Jeden z wariantów przewiduje zabudowę mieszkaniową i funkcje rekreacyjne.
– Jakiekolwiek projekty są palcem na wodzie pisane, dopóki rada nie zatwierdzi jednej wersji studium zagospodarowania tego terenu. A wtedy na pewno będziemy zabiegać, by jak najszybciej sporządzony został plan miejscowy – stwierdza przewodniczący rady Michałowic Sławomir Walendowski.
Mieszkańcy Michałowic, a szczególnie Komorowa, zabiegają o to, by ten teren pozostawić jako gigantyczny park i zachować funkcje zgodne ze strategią Komorowa jako miasta ogrodu.
Izabela Kraj
źródło: Życie Warszawy
autor zdjęcia: Sadowski Bartosz
Author Profile:
Marek Pietrzak This author has published 607 articles so far. More info about the author is coming soon.